Kinowy zawrót głowy
W dniach od 1 d0 3 lipca 2009 dwudziestu ośmiu uczniów Liceum Ogólnokształcącego
im . Jana Kochanowskiego w Olecku, wraz ze opiekunami uczestniczyło w siódmej
już edycji międzynarodowego festiwalu filmowego Tofifest w Toruniu. Wyjazd
został zorganizowany jako podsumowanie realizacji pierwszego etapu projektu OPEN
YOUR EYES AND SEE - DEBATING FILM CLUB, realizowanego od listopada 2008 roku
przez Powiat Olecki.
Naszą wyprawę na spotkanie z wielkim kinem postanowiliśmy połączyć z poznaniem
historii Pomorza Gdańskiego i Ziemi Chełmińskiej, dlatego wyjeżdżając z Olecka
udaliśmy się do Malborka, gdzie wraz z przewodnikiem zwiedziliśmy zamek
krzyżacki, który stanowi unikatowy na skalę światową zabytek sztuki gotyckiej. Z
Malborka udaliśmy się do Pelplina. Obejrzeliśmy tam dawny kościół cystersów, w
którym obecnie mieści się katedra oraz Muzeum Diecezjalne, posiadające
największe w Polsce zbiory średniowiecznej sztuki sakralnej. Zobaczyliśmy
średniowieczne świątki, skrzynkowe figurki Matki Bożej, których jest w naszym
kraju tylko trzy, a jedna z nich znajduje się Bazylice Mniejszej w pobliskich
Sejnach. Na szczególna uwagę zasługuje jednak obejrzana przez nas Biblia
pauperum oraz unikatowy egzemplarz Biblii Gutenberga z XVI wieku. Jedyny
posiadający odcisk ruchomej czcionki, który pozwolił badaczom określić, jak
wyglądał wynalazek Jana Gutenberga.
Następnie skierowaliśmy nasze kroki do Torunia, gdzie po zakwaterowaniu się w
Hotelu Kopernik, udaliśmy się na seanse filmowe. Festiwal Tofifest prezentuje
obrazy, które organizatorzy nazywają „kinem niepokornym”. Twórcy Tofifest chcą
bowiem, by filmy wyświetlane na festiwalu zajmowały stanowisko w dyskusji o
dzisiejszym świecie, aby mówiły o współczesnym człowieku i jego problemach.
Tofifest pamięta też o tym, że film nie ma racji bytu bez widza, dlatego siódma
edycja festiwalu odbyła się pod hasłem „Filmy są dla ludzi”.
Jak co roku impreza przyciągnęła fanów kina, którzy mogli obejrzeć ponad 150
filmów na kilkuset seansach. Walka była bardzo zacięta, gdyż tym roku na
Tofifest zgłosiła się rekordowa liczba blisko 600 filmów.
My obejrzeliśmy tylko kilka filmów, jednak mieliśmy możliwość spotkania się z
twórcami wielkiego kina. Środa na Tofifest upływała pod znakiem filmów z Kosowa
i spotkań z filmowcami. Z widownią toruńskiego festiwalu spotkali się Krzysztof
Zanussi, Łukasz Garlicki i Dariusz Gajewski. Odbyła się też polska premiera
wyjątkowego dokumentu Łukasza Karwowskiego – „Doktor”.
Kino realizowane w najmłodszym państwie Europy – Kosowie, jest u nas kompletnie
nieznane. Tymczasem w Kosowie działa aktywnie duże środowisko filmowe, odbywają
się festiwale i działają filmowe uczelnie. W Toruniu wyświetlone zostały także
filmy takich reżyserów jak Bujar Alimani, Blerta Basholli, Burim Haiti i Burbuqe
Berisha. Recenzje filmów
Ważnym wydarzeniem, które przyciągnęło tłumy widzów był pokaz filmu “Doktor” w
reżyserii Łukasza Karwowskiego. W filmie opowiedział historię swojego dziadka –
doktora Ottona Karwowskiego, który uważany był za niemalże “świeckiego
świętego”, a jego pogrzeb w 1980 roku zgromadził tysiące mieszkańców. Karwowski
wzruszającym filmem dokumentalnym przywrócił pamięć o tej niezwykłej postaci, a
spotkanie z twórcami tego filmu dało nam możliwość poznania ciekawych technik
montażu filmów dokumentalnych. Tego dnia z widzami spotkało się wielu ciekawych
gości.
Mistrz polskiego kina Krzysztof Zanussi bardzo namiętnie dyskutował z widzami o
swoim najnowszym filmie „Serce na dłoni”. Zanussi bronił się przed zarzutami, że
on, twórca wielkiego kina pełnego filozoficznych przemyśleń zabrał się za błahą
komedyjkę: „Skoro pan Szekspir zniżył się aby zrobić komedie, to pan Zanussi też
może”. Mówił też o Dodzie, grającej w jego filmie króciutki epizodzik:
”Kompletnie nie rozumiem tego szaleństwa, które wybuchło po tym jak ją
zaangażowałem. Pani Doda jest bardzo utalentowaną osobą, która może dojść
jeszcze wyżej. Ale musiałaby chyba wyjechać z kraju, skorzystać z doświadczenia
zagranicznego show – biznesu”.
O „Lekcjach pana Kuki” mówili podczas dyskusji reżyser Dariusz Gajewski i
odtwórca głównej roli Łukasz Garlicki. „Świat Zachodu do którego przystąpiliśmy
jest cyniczny. A my jesteśmy naiwni, wnosimy do Europy jakąś taka delikatną
naiwność. Wchodzimy do niej jako tacy Waldemarowie” – mówił Gajewski opisując
obraz Zachodu opisany w „Lekcjach…”. Tytułowy Waldemar to młody, niedoświadczony
chłopak, który wyjeżdża w swoją pierwszą zagraniczną podróż do Wiednia. Przeżywa
tam zdarzenia, które całkiem zmieniają jego życie. Garlicki chwalił sobie
współpracę z reżyserem: „Gajewski jest wymagającym reżyserem, ale wie dokładnie
czego chce od aktora”. Goście zdradzili, że przygotowują swoją czwartą wspólną
realizację.
W kinach festiwalowych wyświetlono także mało znany film Michaela Haneke
(zdobywcy Złotej Palmy w Cannes) – „Czas Wilka”. To opowieść o bezimiennym
zachodnim społeczeństwie, gdzie tradycyjna cywilizacja uległa załamaniu.
"Chciałem znaleźć sytuację, z którą widzowie mogliby się identyfikować.
Chciałem, żeby poszukali odpowiedzi na pytanie, co stałoby się gdyby pewnego
dnia z kranów przestała płynąć woda. Nie mogę dołączyć instrukcji ze sposobem
interpretacji mojego obrazu. Jeżeli uważacie, że to metafora dzisiejszego
świata, mnie to pasuje" mówił reżyser.
W czwartkowe przedpołudnie zwiedzaliśmy zabytki Torunia, a następnie udaliśmy
się na seans do planetarium, gdzie obejrzeliśmy seans „ Ósma planeta”.
Popołudnie i wieczór upłynęły nam znów pod znakiem wielkiego kina.
Tłumy, osoby siedzące w przejściach między rzędami, dostawiane krzesła – tak
wyglądała sala na projekcji ostatniego filmu konkursowego Tofifest 2009 – „Wojny
Polsko – ruskiej” Xawerego Żuławskiego. Na festiwalu pojawiła się silna
reprezentacja „Wojny…” – aktorzy Borys Szyc, Maria Strzelecka i Magdalena
Czerwińska oraz reżyser Xawery Żuławski.
Recenzje filmów
Wieczorem na Rynku Staromiejskim odbył się też wielki plenerowy koncert
republiki czadu. Zagrały też kolejne zespoły w klubie festiwalowym, a kino
plenerowe wyświetliło „Slumdog. Milioner z ulicy”. Ostatnim filmem, który
obejrzeliśmy był polsko-niemiecki obraz „Kobieta w Berlinie”.
Festiwal filmowy Tofifest 2009 zwyciężył film „Home” - szwajcarski debiut
pełnometrażowy Urszuli Meier z Isabelle Huppert w roli głównej. Film otrzymał
Grand Prix – Złotego Anioła w konkursie międzynarodowym oraz nagrodę aktorska
dla Huppert. W konkursie krótkometrażowym zwyciężył węgierski „Vacsora” Karchi
Perlmanna zaś w polskim – „Boisko bezdomnych” Kasi Adamik.
Ostatni dzień naszej wyprawy upłynął pod znakiem wizyty w Żywym Muzeum Piernika,
gdzie mieliśmy sposobność samodzielnie wykonać pierniki według średniowiecznej
receptury. Zwiedziliśmy też Jura Park w Solcu Kujawskim, gdzie zapoznaliśmy z
ewolucją życia na ziemi w erze mezozoicznej, kiedy na Ziemi panowały dinozaury.
Była to wyjątkowa możliwość zobaczenia tych gadów w ich naturalnych rozmiarach,
gdyż parku znajdują się ich wierne rekonstrukcje wykonane zgodnie z wytycznymi
paleontologów.
W drodze powrotnej zwiedziliśmy także zamek w Gołubiu - Dobrzyniu, gdzie
poznaliśmy historię życia Anny Wazówny, obejrzeliśmy przygotowania do turnieju
rycerskiego, a także ekspozycję wykopalisk archeologicznych z pobliskiego
Kałdusa. Zmęczeni wróciliśmy do Olecka późnym wieczorem 3 lipca.
Wyprawa okazała się bardzo owocna. Spotkaliśmy wielu ciekawych ludzi,
obejrzeliśmy wspaniałe filmy, zwiedziliśmy zabytki naszej Ojczyzny, a co
najważniejsze mogliśmy trochę oderwać się od rzeczywistości i marzyć. A
dlaczego? Bo Tofifest to „festiwal dla marzycieli” – bo kino to miejsce w którym
otwieramy się na marzenia reżysera, scenarzysty, operatora zobrazowane w dziele
filmowym. Wraz z nimi odlatujemy w świat przez nich wymyślony. Na chwilę
przenosimy się w inną rzeczywistość. Marzymy na jawie. I właśnie po to jest
Tofifest, aby przez tydzień wspólnie pomarzyć w salach kinowych a my mieliśmy
taką możliwość.
Mariusz Piotr Bartnicki
Kierownik projektu
A oto relacja jednej z uczestniczek Pauliny Jachimskiej z klasy III B
Za pan brat z filmem i historią
W środę rano (1 lipca o godz. 4.00) nasza grupa uczestnicząca w projekcie „Open
your eyes and see- dabating film club” wraz z opiekunami wyruszyła na trzydniową
wycieczkę krajoznawczą, połączoną z edukacją filmową, w ramach której mieliśmy
okazję obejrzeć wiele ciekawych produkcji.
Na dobry początek zwiedziliśmy zamek krzyżacki w Malborku oraz Muzeum
Diecezjalne w Pelplinie, słynące z należącej do najcenniejszych egzemplarzy-
Biblii Gutenberga. Po zakwaterowaniu w hotelu „Kopernik” w Toruniu udaliśmy się
na seans filmowy do „Naszego kina” lub w plenerze.
Kolejnego dnia wycieczki kilka godzin poświęciliśmy zwiedzaniu zabytków Torunia
- głównie Nowego Miasta i Starówki. Zdjęcie pod pomnikiem słynnego Mikołaja
Kopernika, pierniki i fontanna z postacią flisaka (grajka otoczonego żabami na
Rynku Staromiejskim) - to jedne z toruńskich atrakcji, których mogliśmy
doświadczyć. Następnie udaliśmy się do Planetarium, gdzie obejrzeliśmy projekcję
„ 8 planet”. Po krótkiej przerwie, w kinie „Baj” zapoznaliśmy się z „Wojną
polsko-ruską”. Później odbyło się spotkanie z przedstawicielami ekipy filmowej
tej produkcji m.in. reżyserem Xawerym Żuławskim i odtwórcą głównej roli -
Borysem Szycem. Nasz ostatni seans filmowy miał miejsce w „Naszym kinie”.
Piątkowe przedpołudnie spędziliśmy na wypieku własnoręcznie zrobionych pierników
w Żywym Muzeum Piernika. Po opuszczeniu Torunia, miłe chwile przeżyliśmy w
JuraParku w Solcu Kujawskim - miejscu zwanym krainą dinozaurów. Na koniec
zwiedziliśmy jeszcze Zamek komturów krzyżackich w Golubiu- Dobrzyniu i udaliśmy
się w drogę powrotną do Olecka. Cały czas towarzyszyła nam słoneczna pogoda.
Według mnie była to niezapomniana podróż do wielu ciekawych miejsc, obfitująca w
liczne atrakcje, a także nasza kolejna przygoda z filmem.
P. Jachimska